Miluś |
25 listopada 2012 r.odszedł od nas nasz najukochańszy przyjaciel Miluś. Miluś był króliczkiem barankiem, przecudownym kudłaczem z długimi uszkami. Miał prawie 5 latek, niestety nie dane nam było cieszyć się nim dłużej. Był najmądrzejszym króliczkiem jakiego znam, niesamowicie pogodny, zawsze przy nas, zawsze z nami…Uwielbiał jak się Go głaskało, mógł tak leżęć godzinami i odwzajemniać się swoim ciepełkiem, liżąc nas swoim szorstkim języczkiem. Każdego dnia czekał, aż wrócimy z pracy, ze szkoły i witał nas, robiąc kółeczka dookoła naszych nóg. Miłość jaką Go obdarzaliśmy, zwracał podwójnie…oczywiście psocił, niszczył, ale kiedy spojrzał na nas swoimi mądrymi, ufnymi,najpiękniejszymi oczkami…złość przechodziła. Umarł nam na rękach, na atak serduszka, pomimo szybkiej interwencji lekarza, nie udało się Go uratować. Zasnął na zawsze w swoim niebieskim kocyku…Milusiu dziękujemy Ci za każdy dzień, który mogliśmy spędzić razem i przepraszam za dni, których nie spędziliśmy…zawsze będziesz w naszych sercach, spoczywaj w pokoju nasz kochany Miluniu…kiedyś na pewno się spotkamy, przytulę Cię wtedy najmocniej jak potrafię, tak jak kochałeś, tak jak ja kochałam…. |
Pamiętamy o Tobie Miluniu❤