Simba





Simba

05.05.1995 – 06.01.2013


Wybrał mnie, podszedł pierwszy ze swojego rodzeństwa kiedy miałam 8 lat. Przeżył ze mną prawie 18…


Najlepszy przyjaciel, największa miłość mojego życia. Mogłam zawsze na Nim polegać. Darzył mnie miłością wielką i bezwarunkową.
Był obok kiedy było dobrze i źle. Leczył serce i duszę swoim burczeniem i dotykiem do ostatniego dnia.
Zasnął u weterynarza w moich ramionach pozostawiając ranę, która nigdy się nie zagoi…


Simba – mały dzielny lew… Odważny, mądry, dobrze wychowany, wierny i ufny…

Pozostaniesz na zawsze w moim sercu Aniołku…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.