Piorun

Piorun

18.04.1995 – 18.03.2010

Zawsze kiedyś przychodzi TEN dzień, w którym przyjaciel spogląda Ci w oczy po raz ostatni i nawet miłość, chociażby była
najsilniejsza nie jest w stanie tego zmienić…

Nadeszła pora pożegnania. Muszę pozwolić Ci odejść, tam za Tęczowy Most, gdzie wszystko jest takie ładne, gdzie spokój,
radość i miłość wyziera z każdego kąta…
Gdzie miska pełna jedzenia a woda krystalicznie czysta.
Gdzie niebo jest błękitne, a trawa zielona i miękka.
Gdzie już nic nie boli,nie dokucza,nie doskwiera.
Gdzie powietrze można wdychać pełną, piersią, gdzie serduszko bije
miarowo.
Gdzie można ułożyć się spokojnie w cieniu czekając na swojego Pancia.

Nadejdzie taki czas, że przybiegniesz do mnie i ja utulę Cię znowu w ramionach, pogłaszczę Cię po aksamitnej sierści,
podrapię za uszkiem… Ale jeszcze poczekaj, a teraz już idź, pobaw się piłeczką z innymi pieskami.

Dobranoc maleńki. Żegnamy Cię i kochamy, nigdy Cię nie zapomnimy! Byłeś i będziesz w naszym życiu Najważniejszy, bo
jesteś częścią naszej rodziny.

Agnieszka, Zygmunt, Magda, Paulina i Lotka ( gosia_dom@wp.pl )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.