Misia

15.07.2004-31.10.2013

Misia

Nie wiem kiedy dokładnie się urodziła trafiła do nas w dość dziwny sposób,kiedyś mój brat mama i tata jechali przez wieś i zobaczyli małego pieska już średniego wieku tak zwanego kundelka o wielkim serduszku:) nie spodziewanie tata zatrzymał się i pomyśleli że może sie nią zaopiekują ale na poczatku myśleli że ucieknie ale po otwarciu drzwi od samochodu ona jak by znała ich wskoczyła do samochodu i była taka zadowolona że jedzie w samochodzie wszyscy byli w szoku i zarazem w radości że jest tak mądrym pieskiem była z nami ok.8 lat najcudowniejszych lat mimo wieku nigdy nie zachowywała się jak staruszka zawsze była bardzo szybka i nie do przewidzenia:) była moim pierwszym pieskiem oraz mojej babci bo, to właśnie ona i ja opiekowaliśmy się nią najlepiej.

Na początku października zaczeła zachowywać sie dziwnie nie chciała nic jeść pić ciągle spała nie chciał również wychodzić na dwór mimo trudu wychodziła po wizycie u weterynarza stwierdził ze ma na jednym z sutków z guz który prawdopodobnie pęk już nic się chyba nie dalo zrobić przyjechaliśmy i tak było przez kolejny tydzień, zaś po tym tyg. wszystko się poprawiło zaczeła szczekać na listonosza:) wychodzić na dwór i wszystko myślałem że już będzie dobrze kiedy niestety 30.10.2013 na wieczór nie miała już siły wyjść na dwór się załawić babcia ją wyniesła przewracała się i nic nie chciała po spacerze nie miała siły już nawet wejść do swojego koszyczka babcia ją położyła a ona polożyła sie w swojej ulubionej pozycji czyli skrzyżowała łapki i położyła na nich łepek…,…i to była ostatnia noc niestety rano Misia już nie oddychała była zimna jak nigdy :( ale mimo wszystko spała tak samo jak się połozyła byłem w szoku ja i babcia płakaliśmy cały dzień i kolejny tak samo że tak mądra psinka musiała odjeść tak szybko.Odeszła prawdopodobnie spokojnie podczas snu. Pamiętaj Misiu dla nas zawsze byłaś małym aniołkiem a teraz jesteś tam wysoki na nami i patrzysz na nas na pewno się kiedyś spotkamy.

Śpij spokojnie aniołku za tęczową krainą…

Misia

Misia

Misia

Misia

Krystian Kułaczkowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.