9.03.1999 – 27.10.2013
Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko…
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i… Choć może w innym futerku.
Odpoczywaj. Już nic nie boli. Zawsze będziemy Cię kochać.
Karolina z rodziną.
mam IDENTIKO morde :( leży własnie w szpitalu czekam na tel co dalej jest chory na cushinga i obawy są co do tego