Dzikus

2000 -2001

Dzikus

Był to kotek czarny z białym kołnierzykiem. Urodził się wiosną 2000r. na ogródkach działkowych. Jego mama nie była całkiem oswojona i on nie do końca ufał ludziom, stąd jego imię. Dobrze czuł się w towarzystwie moich kotów- też działkowych- a one wcale go nie przeganiały ze swojego terenu. Dokarmiałam go regularnie całą jesień i zimę. Pędził na mój widok do miski z jedzeniem i miauczał
śmiesznym zachrypniętym głosem. Chociaż nie dawał się nawet głaskać bardzo się do niego przywiązałam.

Odszedł wiosną 2001 r. Zabił go samochód, którego kierowca nawet nie zwolnił widząc biegnące poboczem zwierzę- cóż może znaczyć dla kogoś obcy kot. Co jeszcze mogę napisać… Że do dziś pamiętam widok umierającego zwierzęcia, że musiałam pozbierać z ulicy zmaltretowane ciałko? Nikomu nie życzę takich przeżyć, zostawiają ślad na całe życie. Brakuje mi tego koteczka i jego skrzeczącego głosiku.

Dzikusku ciesz się słoneczkiem na Tęczowym Moście i czekaj cierpliwie na mnie i resztę swoich przyjaciół.

Aneta ( aneta.dog@interia.pl )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.