Dusia

Była z nami przez 16 lat. W grudniu 2009 roku zachorowała na raka. Była bardzo dzielna, wytrwała w cierpieniu.
Dała nam przykład i wzór jak można cierpieć z godnością. Do ostatnich chwil żyliśmy nadzieją, ponieważ nadzieja umiera ostatnia.
Ale niestety 2.11.2010 o godz.13:15 NASZA DUSIA odeszła na tęczowy most, kroczy nim teraz radosna, bez cierpienia i bólu.

DUSIU wiem, że jesteś z nami jak nasz „DOBRY DUSZEK” ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH- KOCHAMY CIĘ