Muszelka

Muszelka

Muszelka, bo tak się nazywała, była jednym z moich pierwszych zwierzaczków jakie miałam. Kupił mi ją tata, co sprawiło
mi jeszcze większą radość, bo to właśnie on zabraniał mi mieć zwierzątka.

Żółwik żyl bez terrarium, tzn. chodził po całym mieszkaniu. Całe mieszkanie było jego terrarium, a najbardziej lubił
miejsce za telewizorem, pod kaloryferem. Był świetnym żółwikiem, czasami podchodził do naszych stóp i gryzł nasze palce,
pewnie myślał, że to jabłko. :) Przeżył z nami jedną przeprowadzkę i to było chyba dla niego bardzo ciężkie przeżycie,
bo nie mógł w nowym mieszkaniu znaleźć swojego miejsca.

Żyl około 6-ciu lat. Zmarł niestety śmiercią tragiczną- schowal się za drzwiami, które ktoś otworzył i rozgniótł jej
piękną muszelkę. Weterynarz nic nie mógł na to poradzić. Owinął muszelkę bandażem i stwierdził, że trzeba czekać czy
wewnątrz wszystko się pozrasta i zagoi. Jednak parę dni później Muszelka odeszła od nas…

Aurelia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.