Mysia |
05.01.2008 roku odeszła od nas moja ukochana świnka morska Mysia. Była cudownym, kochanym zwierzaczkiem, wszędzie jej było pełno. Jak tylko ktoś wchodził do domu od razu dawała o sobie znać, domagała się jedzenia. Była z nami 5 lat, to jednak za krótko- zachorowała. Weterynarz stwierdził chorobę nerek, jeszcze próbowałam Mysiaczka Diagnoza była straszna- trzeba było Ją uśpić. Ja nie miałam odwagi tego zrobić, pojechała siostra z mamą. Nawet teraz Mysia zostawiłaś po sobie ogromną pustkę, której nic już nie zapełni. Kocham Cię bardzo mocno. Do zobaczenia Kruszynko |
Justyna |