Lucusia kupił mój chłopak, jeszcze mnie nie znając. Kiedy wyjeżdżał z Polski zostawił mi go, żeby się nim opiekowała. Bardzo go pokochałam. Był całkiem inny niż moje chomiki do tej pory. Spał ze mna w łożku, pod poduszka czasami znajdowałam kukurydze :-) Nigdy nie uciekał, nie gryzł ani się nie bał. Często wołałam go po imieniu kilka razy i wychodził ze swojego gniazdka :-) Miał około 2,5 roku.
Olusja
Ale słodziutki ;o))