Gołąbek #2 |
Był 4 sierpnia 2008 roku, padał deszcz, a my z mężem prawie biegnąc wracaliśmy do domu, kiedy przed naszą klatką schodową samochód potrącił młodego gołąbka. Ptak wpadł w kałużę, był taki biedny :( Miał chorą nóżkę i coś ze skrzydełkiem. Postanowiliśmy wziąść go do domu- nie mieliśmy serca zostawić go w takim stanie na ulicy. Gołąbek po dniu doszedł do siebie, jednak nie mógł chodzić na tej chorej nóżce, ale wyglądał dużo lepiej. Po upływie Teraz na pewno jest wolny i szczęśliwy. |
Aurelia i Marek |