Reksio2

Reksio

Dostałyśmy Naszego Reksia od rodziców, miał wtedy niecały rok. Od razu bardzo go wszyscy pokochaliśmy! Towarzyszył nam w
każdej chwili swojego życia. Swoimi śmiesznymi minami i zachowaniem rozbawiał nas do łez i potrafił poprawić najgorszy
humor. Byliśmy do niego bardzo przywiązani, teraz gdy Reksia nie ma w domu jest pusto… Codziennie rano odprowadzał nas
do pracy i szkoły, a gdy wracałyśmy to czekał i merdał z radości ogonkiem.

W grudniu 2008 r. zachorował. Miał straszny kaszel, leki przepisane przez weterynarza niestety nie pomogły :( Był tak
wierny, że nawet ze śmiercią czekał na powrót części rodziny zza granicy… Jego małe, a zarazem pełne miłości serduszko
przestało bić 27 maja 2009 roku o godzinie 10:00… Odszedł od nas z uśmiechem ma twarzy…

Rodzina Szurgacz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.