|
Pepsi |
Była z nami raptem 6 dni. Była śliczna, mądra i biedna. Urodziła się wśród ludzi, którzy za nic mają życie, za nic mają zwierzęta. Możliwe, że jej tatą był jej przyrodni brat, a mamą siostra. Kupiliśmy ją z „hodowli w Halinowie”, jeśli można nazwać to hodowlą. Miała parwowirozę, robaki, problem z jelitami… Umierała na moich rękach, w moim łóżku! Patrzyłam jak cierpi i nie mogłam jej pomóc, nie mogłam! Cierpiała, tak bardzo To raptem 6 dni, a jakby wieczność, zrobiłam/zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy…. Nie udało się:( odeszła. Mała, kremowa kruszynka. Nasza kochana, mała Pepsi :( |