Dingo2


Dingo

Mój piesek kochany. Miał tylko 2 lata. Był przyjacielem o jakim
wcześniej mogłam tylko marzyć mimo, że ze mną nie rozmawiał. Wyjeżdżając
z domu myślałam o nim, a przyjeżdżając myślałam tylko o tym, że wyjdę z
nim na długi spacer po łąkach i lesie. Opiekowałam się nim lecz
wystarczył tylko moment, aby zginął pod kołami ciężkiego
samochodu.Znaleźć w zaspie przyjaciela…

Nigdy nie zapomnę o nim.
Zginął 4 grudnia 2010.
Ostatni raz przytuliłam Go w moim śnie. Gdy pytałam tatę co on tu robi?
Przecież on zginął, tata odpowiedział mi- Widzisz… Żyje… Ale tylko
dlatego, że ty bardzo tego chciałaś. Żyje dla Ciebie…
Nie chciałam się budzić z tego pięknego snu, lecz niestety wystarczyło
otworzyć oczy…
Wiem, że zobaczę go jeszcze i wiem, że przejdzie ze mną przez Tęczowy
most. Kochał mnie tak samo jak ja jego. Dowodem była jego wierność.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.