Tyson |
Nie wiem od czego zacząć… łzy same płyną po policzkach. Znalazłam stronę Teczowego Mostu i stwierdziłam, że podzielę się z wirtualnym światem o stracie mojego przyjaciela, mojego skarbu, mojej dumy, mojego życia, mojej psinki o imieniu TYSON. Kilka godzin temu biegał jeszcze na spacerze. Boże jakie to trudne… Zadzwoniłam do weterynarza mówiąc, że to już dzisiaj. W dwie godziny później zasypiał, a ja już nie wiem czy bardziej Tyson miał 14 lat. Urodził się 12.08.94 odszedł dzisiaj 01.07.2008. |
Ewelina |