Saba2

Saba #2

„Gdyby autobus wiozący mnie, brata i mamę jechał szybciej, pewnie nie trafiłaby do nas. Miałam wówczas 13 lat,
brat dwanaście, a Saba 6 tygodni. Mieściła się na dłoni, a jej pchły ważyły chyba więcej niż Ona.
Miała najpiękniejsze psie oczy. Wysiedliśmy razem z Nią.

Myślę, że ten pies został nam dany, by pomóc przeżyć śmierć Taty, 8 miesięcy później. Przeżyła z nami ponad 15 lat.
Przez wszystkich kochana, zawsze radosna, ciepła, kochająca, mądra. Jedyny znany mi pies, który autentycznie
śmiał się pokazując ząbki, gdy witał gości. Powrót do domu zawsze kojarzył mi się z Nią, Sabą i Jej merdającym
ogonkiem. Gdy była młodsza biegała tak szybko, że pytano mnie jaka to rasa. A Saba była CKK – Czystej Krwi Kundel,
z domieszką boksera. Miała wyjątkowe, czarne, dobre oczy, najmilszą do głaskania sierść i olbrzymie serce.
Ona opiekowała się mną, a ja Nią. Była moją Przyjaciółką i Opiekunką.

Tak bardzo pusto, cicho i smutno, gdy już Jej nie ma. Była ze mną dłużej niż połowę mojego życia.
Nie pamiętam jak to było, zanim się pojawiła. Dziękuję Ci Ukochana Psino za te wszystkie lata, za całą Twoją dobroć
i miłość. Brak mi Twojej obecności, miłości, ciepła, zapachu i podążającego za mną wiernego wzroku.
Mam nadzieję, że istnieje psi raj i kiedyś się jeszcze spotkamy”

Twoja Stęskniona Pani

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.