Roxanka


Roxanka

ROXANKA LEFELD 27.02.94 – 20.04.09

DZIŚ, 20 KWIETNIA 2009 ROKU, ODESZŁA OD NAS NASZA UKOCHANA MALUTKA SUCZKA ROXANKA. BYŁA Z NAMI 15 LAT I PRAWIE
DWA MIESIĄCE, UMARŁA NAGLE NA ZATOR PŁUCNY…

W PIĄTEK JESZCZE LATAŁA, SZCZEKAŁA, BYŁA W ŚWIETNEJ FORMIE!!! WSZYSCY MÓWILI, ŻE MIMO ZAAWANSOWANEGO WIEKU JEST
BARDZO ŻYWA I W BARDZO DOBREJ KONDYCJI. ROXANECZKA NAGLE PIJĄC WODĘ W NIEDZIELĘ OSUNĘŁA SIĘ NA ŁAPKACH NA PODLOGĘ
I ZACZĘŁA SZYBKO ODDYCHAĆ. WIEDZIAŁAM, ŻE TO COŚ ZŁEGO, BIEGŁAM DO LEKARZA, GDZIE 3 GODZINY RATOWANO JEJ ŻYCIE.
BŁAGALIŚMY LEKARZY, ŻEBY ROBILI WSZYSTKO CO W ICH MOCY- NIE UDAŁO SIĘ :((( ROXANKA UMARŁA NA RĘKACH MOJEJ MAMY-
ZASTRZYK BYŁ JUŻ TYLKO FORMALNOŚCIĄ.

NIE MOŻEMY POGODZIĆ SIĘ Z TYM, ŻE ŚMIERĆ ZABRAŁA JĄ NAM TAK Z DNIA NA DZIEŃ, NIE BYLIŚMY NA TO KOMPLETNIE PRZYGOTOWANI.
ROXANKĘ DOSTAŁAM NA KONIEC SZKOŁY PODSTAWOWEJ, BYŁA ŚLICZNĄ, MALUTKĄ DZIEWCZYNKĄ Z MINI-KOKARDKĄ. KAŻDY JĄ OD RAZU
POKOCHAŁ. ONA BARDZO KOCHAŁA NAS I NASZĄ KOTECZKĘ DEIZUNIĘ. TAKI NASZ MAŁY PUPILEK. PAMIĘTAM JAK BABCIA ZAWSZE MÓWIŁA,
ŻE ONA JEST TAK MĄDRA, ŻE TYLKO BRAKUJE ŻEBY JESZCZE MÓWIŁA.

CAŁY CZAS JĄ WIDZĘ, WYDAJE MI SIĘ, ŻE SŁYSZĘ JEJ SZCZEKANIE. WIEM, ŻE UMARŁA WIEDZĄC, ŻE JĄ BARDZO KOCHAMY I ZAWSZE
BĘDZIEMY O NIEJ PAMIĘTAĆ. ROXANKA DOŁĄCZYłA DO NASZEJ DEIZUNI, KTÓRA OD PONAD ROKU JEST W TEJ PIĘKNEJ WIECZNEJ KRAINIE.
LATAJĄ TERAZ RAZEM I SĄ ZDROWE, SZCZĘŚLIWE, PATRZĄ SOBIE NA NAS Z GÓRY I BĘDĄ CZEKAĆ NA CAŁĄ NASZĄ RODZINĘ, BO GŁĘBOKO
W TO WIERZĘ, ŻE TAM SIĘ WŁAŚNIE SPOTKAMY.

ODPOCZYWAJ W SPOKOJU ROXANKO

KU WIECZNEJ PAMIĘCI
ANETA GOSIA ARTUR TOMEK

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.