Rita Ginger

Rita-Ginger

26 marca 2009 odeszła…
Byłam z nią do końca- tylko tyle mogłam zrobić dla oddanego przyjaciela.

Życie jej nie rozpieszczało. Cztery lata temu trafiła do mojego domu- chora, mizerna, ze złamaną łapą. Ze schroniska.
Dzięki woli walki jej przyjaciół o lepsze jutro dla niej.
Wszyscy ją pokochali…

15 lat to piękny wiek dla przyjaciela. Prawdziwego przyjaciela.
Kocham cię nadal…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.