Karmelek

Karmelek

Właśnie dzisiaj musiałam podjąć decyzję o przejściu przez „tęczowy most” Karmelka… I podjęłam…

Wiem, że jest Mu już tam dobrze… nie cierpi… jedynie ta świadomość pozwala mi poradzić sobie ze smutkiem…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.