Gumis

Gumiś

Mój piesek nazywał się GUMIŚ miał 15 lat został uśpiony w piątek 10 lutego 2006 roku o godzinie 16.40. Był wspaniałym
towarzyszem od swoich szczenięcych lat, dawał tyle radości i potrafił wysłuchać i pocieszyć, przytulić się. Nie
potrafię opisać co teraz czuję, bo tak bardzo mi go brak kiedy wchodzę do domu a on nie stoi w progu i nie czeka
i nie cieszy się z mojego widoku. Mam nadzieję że tak w Tęczowym Moście jest Ci dobrze i będziesz mnie pamiętał oraz
że wyjdziesz mi na spotkanie kiedy przyjdzie moja pora.

Życie go nie oszczędzało, w wieku 4 miesięcy zachorował na gronkowca. Już wtedy lekarze chcieli go uśpić, ale się
udało dzięki jednej pani doktor i za to jej dziękuję. Tyle lat był z nami- później też były różne różności: a to pies
go pogryzł że cały spuchł i nawet weterynarz nie wiedział co mu jest, to rozciął poduszkę na łapie i chodził długi
czas w skarpecie…

Tyle wspomnień tak bardzo boli jeszcze… KOCHAM CIĘ GUMINIU nie zapomnę nigdy…

Sylwia Winiarska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.