Dora

Dora

Dora była psem mojej cioci z Warszawy. Nie pamiętam dokładnie, jakiej była wielkości, ale ze zdjęć wynika, że była
brązowo-białym kundelkiem. Czasem ciocia przyjeżdżała z nią do mnie i mojego domu. Pamiętam odgłos psich łap na
podłodze i pełno psich kości na dywanie. Nie pamiętam jej dokładnie, ponieważ miałam wtedy ok. 3-4 lat

Dora żyła 15 lat, niedawno jednak ciocia ją uśpiła… :( Chorowała długo, dostawała leki na serce. Do dziś są takie
dni, że nie mogę przestać o niej myśleć, wciąż ją opłakuję. To ona sprawiła, że pokochałam psy i kocham nadal. Nauczyła
mnie miłości do psów i sprawiła, że ta miłość nigdy nie zgaśnie, tak samo jak pamięć o mojej kochanej Doruni. Wyobrażam
ją sobie teraz jako takiego małego Psiego Aniołka ze skrzydłami i złotą aureolą, który w pogodne dni spogląda na mnie z
Tęczowego Mostu…

Aleksandra S.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.