Tygrysek2

Tygrysek

Niespełna 8 miesięcy po tym, gdy odeszła nasza Freya, straciliśmy też Tygryska.

Nasz futrzasty, dorodny Tygrys przez cały okres pobytu w naszym domu wyglądał jak okaz zdrowia. Nawet gdy po śmierci Freyi okazało się, że i on jest nosicielem wirusa FeLV, nie traciliśmy dobrej myśli. Wyniki pozostałych badań zawsze były dobre, a weterynarze również nie stwierdzali u niego nic niepokojącego.

I nagle pewnego wieczora znaleźliśmy go pod łóżkiem, w konwulsjach, z nieprzytomnym wzrokiem. Lekarka rozpoznała napad padaczkowy i zostawiła go na noc w klinice. Zabraliśmy go następnego popołudnia do domu, aby w znajomym środowisku dochodził do siebie. Ale było już tylko coraz gorzej. Tygrysek był w połowie sparaliżowany, miał duże problemy z poruszaniem się, jedzeniem i piciem. W ciągu nocy jego stan bardzo się pogorszył. Rano był już zupełnie bezwładny, miał też problemy z oddychaniem. Ponowne badania potwierdziły neurologiczne przyczyny jego stanu – najprawdopodobniej miał guza mózgu lub dostał udaru.

Nie zwlekaliśmy z decyzją o eutanazji i choć bardzo ciężko było się rozstać, to spokojny i szybki koniec był ostatnim, co mogliśmy mu dać. Umarł 10 września 2011.

Tygrys nigdy nie wyzbył się całkowicie nieufności wobec człowieka. Pewnych granic nie pozwalał przekraczać, ale wynikało to z nieprzyzwyczajenia i lęku. Był kotem na swój rozczulający sposób dążącym do bliskości i kontaktu, znajdującym wyrafinowane sposoby na zdobywanie naszego zainteresowania. Nigdy nie wchodził na kolana, a jednak w nocy pchał się do łóżka i budził nas (pacając łapką w nos, łaskocząc wąsami lub dmuchając do ucha), domagając się głaskania. Reagował paniką na próby brania go na ręce, ale gdy sam przychodził po pieszczoty, mruczał głośno i donośnie. Można by tak wymieniać i wymieniać… To był nasz Kot. Wyjątkowy towarzysz.

Tygrysek. Gruby Kot, Łobuzu, Kokot, Futrzysty Rozłożysty, Tłustosz, Kaszas, Monsieur Le Chat, Szokot, Futer Noster. 6 i pół roku w schronisku, rok i niecałe 4 miesiące u nas. Strasznie tęsknimy.

M. i R.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.