Kito |
||
Kito był kochany, najukochańszy. Przeżył niemal 18 latek w dobrym zdrowiu, ale przez ostatnie kilka miesięcy ciężko chorował. Prawie zawsze tak pięknie mnie witał, jak wracałem do domu. Cieszył się, prężył ogonek, mruczał… No cóż teraz jest już On po tej drugiej stronie Tęczowego Mostu. Żegnaj, Kito! :( Pochowałem Cię w lesie niedaleko |
||