Filemon


Filemon

W październiku trafił do naszego domu malutki szaro bury kotek, któremu nadaliśmy imię Filemon. Kotek był bardzo sympatyczny,
nie bał się psów oraz ludzi. Filemon uwielbiał pieszczoty i zabawy. Gdy się tylko wystawiło rękę Filemon od razu atakował. Gryzł ale bardzo delikatnie. Była to Jego ulubiona zabawa. Skakał i wchodził wszędzie gdzie się dało nie robiąc przy tym szkód. Był bardzo czystym kotem,gdyż nie załatwiał się w kątach.

Tak żył sobie kotek przez 6 miesięcy. Nagle pod koniec marca Filemon przestał się bawić i łasić, tak nagle. Zaczął siadać po kątach osamotniony i leżał bardzo smutny. Udaliśmy się do weterynarza a ten stwierdził, że kotek ma białaczkę. Lekarz dawał mu szansę lecz poprawy nie było widać. W ten ostatni dzień nie opuszczałem kotka ani na chwilę. Leżał biedaczek na mnie. Nie miał nawet sił główki utrzymać. Było mi go tak szkoda ale wszyscy stwierdzili, że się tylko męczy więc pojechaliśmy z bratem do weterynarza. Leżał taki smutny, miałczał ostatkami sił i własnie wtedy lekarz stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem będzie go uśpić:(

4 kwietnia o godz. 18.00 wydał swój ostatni oddech i zasnął na zawsze. Mam nadzieje, że się kiedyś spotkamy Filemonku na TM:( [*]

Maciek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.