      |
||
|
Felek |
||
|
Pamiętam, jakby to było wczoraj, kiedy mój najukochańszy Felek przyszedł na świat, pierwszego sierpnia 2010 roku. Mała szara kulka z ropiejącym oczkiem. Brałam go do łóżka, leżał przy moim sercu z wacikiem nasączonym naparem z rumianku na jego maleńkim oczku. Rok wcześniej zmarł mój tata, a to maleńkie stworzenie wypełniło lukę w moim sercu, sprawiło,że znów miałam chęć do życia, że znów byłam szczęśliwa. Odkąd został bez swojej matki, nie odstępował mnie na krok. tak słodko wdrapywał sie na łóżko i schodził po schodach, żeby być blisko mnie. Kiedy był jeszcze tak maleńki że ledwo wskakiwał na wannę, wpadł do wody podczas mojej kąpieli. Od tamtej pory już zawsze mi towarzyszył w łazience. Czasami czynnie, a czasami tylko obserwując mnie i bawiąc się pianą. Już jako 3miesięczny kotek obdarowywał nas prezentami. Pewnego dnia przyniósł nam z ogrodu skarpetkę, która nie należała do nikogo z domowników. To był taki kochany kotek;( Chcę wierzyć, że tęczowy most na prawdę istnieje i że znów będę mogła wziąć go na ręce, przytulić i usłyszeć jego mruczenie zadowolenia. |
||
| Iwona | ||