Edmund


Edmund

Mój ukochany kocur miał na imię Edmund. Był starszy o rok od mojego syna. To był wyjątkowy kot, prawdziwy przyjaciel,
towarzysz moich radości i smutków. Byliśmy razem bardzo dłuuugo, bo aż przez 19 lat i to był wspaniały czas spędzony
razem! Odszedł 17 sierpnia 2008r.

Wiedziałam, że kiedyś nastąpi taki dzień, że Edmunda nie będzie. Starałam się pogodzić z tym faktem, przygotować na
rozstanie. Kiedy weterynarz stwierdził guzy w brzuszku, świat mi się zawalił.

Minął ponad rok, a ja wciąż nie mogę uwierzyć, że Edmunda nie ma przy mnie. Tej pustki nie da się niczym zapełnić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.