Pysia |
moja kochana Pusia, chomik syryjski, przyszła do nas w sierpniu 2008r. odeszła w marcu 2009 r. nie mając nawet roku. niestety wykończyła ją choroba, najpierw alergia, potem doszło do zakażenia i wdarło się do krwi. ratowaliśmy tak długo, ale niestety się nie udało, tyle antybiotyków i maści nie przyniosło efektów. Dla tego chomika mam nadzieję, że zrobiłam wszystko co mogłam. badania, zasypiała w pościeli itp., no jednym słowem żyła jak królewna. tak za nią tęsknię, płaczę za każdym razem, gdy o niej pomyślę. ona była idealna, miała jedno oko czarne, a drugie |